_
_ _ | |_ ___
| '_>| || . \
|_| |_|_|| _/
|_|Wstawać! (Roland Topor)
Pewien miliarder miał taką zachciankę: kazał zbudować olbrzymie łóżko. Oczywiście wszystko było na miarę monumentalnego łoża: rozległe koce i prześcieradła, monstrualne poduszki i ogromne pierzyny.
Miliarder nie był żonaty. Zasypiał wieczorem na jednym końcu łóżka, a budził się rano w drugim. Miał sen kroczący. Żeby się pod kołdrą nie udusić, kazał wywiercić otwory wentylacyjne. Powstało istne podziemne miasto. Fałdy prześcieradeł były głębokie jak rzeki i szerokie jak ulice. Nosiły zresztą nazwy ulic. Była tam ulica Giełdy, Bulwar Zachodzącego Słońca, Aleja Forda...
Pewnej nocy, gdy miliarder spał spokojnie na rogi ulic Mennicy i Leżącego Serca, ciężka dłoń spadła mu na ramię i potrząsnęła nim.
- Wstawać ! - rozkazał głos policjanta. - W naszym mieście nie chcemy włóczęgów!
|
::[góra]::[nawigator]::[rhp]::
[«««]
_
_ _ | |_ ___
| '_>| || . \
|_| |_|_|| _/
|_|[KONIEC]
|