_
_ _ | |_ ___
| '_>| || . \
|_| |_|_|| _/
|_|Król Elfów (Johann Wolfgang von Goethe; tłumaczenie T. Piątkowski)
|
Kto podróżuje przez wiatr i noc?
To ojciec syna otula w koc,
Podaje dziecku ręke pomocną,
Trzyma go ciepłym, trzyma go mocno.
Mój synu, czemu odwracasz twarz?
Elfowy król - tam ojcze patrz,
Elfowy król w koronie, płaszczu...
- To tylko mgły tańczą na deszczu.
"Me drogie dziecko, pójdź ze mną, chodź!
W piękne zabawy będziemy grać,
Na mojej łące są piękne kwiaty,
Ma matka da ci złociste szaty."
Ojcze mój, ojcze! Czy ty nie słuchasz,
Co mi Elf-król szepce do ucha?
Nie martw się synku, tak o tej porze
Wiatr hula, świszcze w pobliskim borze.
"Czyż, piękny chłopcze, nie pójdziesz ze mną?
Me córki pragną bawić się z tobą,
Me córki tańczą nad nocnym Renem,
Mocno cię chwycą, zabawią tanem."
Ojcze mój, ojcze, nie widzisz tego?
Królewskie córy na drugim brzegu?
Nie martw się, synu, wiem doskonale,
To wierzby tańczą w wieczornym szkwale.
"Kocham cię bardzo i z soba biorę,
Ma siła skruszy oporną wolę!"
Tatko mój, tato! Chwycił mnie mocno!
Elf-król unosi mnie w knieję nocną!
Ojciec zakrzyknął i zaciął konia,
Mocno przycisnął syna do łona,
Dotarł do domu, przekracza próg,
Lecz dziecko w jego ramionach - trup.
|
tu znajdziesz 'Króla elfów' w niemieckim oryginale
::[góra]::[nawigator]::[rhp]::
[«««]
_
_ _ | |_ ___
| '_>| || . \
|_| |_|_|| _/
|_|[KONIEC]
|